Moja przygoda ze zdrowym stylem życia rozpoczęła się, kiedy zachorowałam na atopowe zapalenie skóry. Moja dieta w tamtych czasach pozostawiała wiele do życzenia. Mama opowiadała mi o tym, jak zdrowe żywienie wpływa na nasz organizm. Oczywiście nie chciałam słuchać. Wolałam zajadać się kolejnym fast foodem. Mam jedną koleżankę, która nadal bardzo często sięga po takie śmieciowe jedzenie. Jest w moim wieku, a ma okropne zmarszczki! Jak to dobrze, że w porę się ogarnęłam. Kiedy zachorowałam na AZS lekarze nie potrafili mi pomóc i odpaliłam wujka google. Odstawiłam wszystkie sterydy, po których bolały mnie okropnie nerki i zaczęłam zmieniać swoją dietę. Efekty były zaskakujące, a ja od tamtej pory stałam się ogromną zwolenniczką naturalnych metod.
Jakie dolegliwości udało mi się wyleczyć za pomocą diety?
Atopowa skóra – zachorowałam w 2015 roku i wtedy zdecydowałam się sięgnąć po dietę dr Budwig. Wcinałam ogromne ilości kwasów omega-3, odstawiłam słodycze i przetworzoną żywność. Jeszcze wtedy moja dieta nie była idealna, ale już przyniosła jakieś efekty. W sumie to nie jakieś, bo moja skóra wyglądała jak trąd! Po kilku dobrych tygodniach nie było śladu.
Trądzik – w 2020 roku zdecydowałam się skorzystać z pomocy dobrego dietetyka klinicznego. Dostałam mega odżywczą i zróżnicowaną dietę, suplementy i odstawiłam nabiał oraz ograniczyłam do minimum gluten. Cera jest gładka, piękna i … bez trądziku. Oczywiście czasem jeszcze pojawiają się wypryski. Natomiast zauważyłam, że ma to związek ze stresem no i z tym, że czasem zjem coś, co zawiera nabiał.
PMS – ból brzucha, migreny, biegunki i ogólne osłabienie. Tego również się pozbyłam, dzięki diecie od dietetyka. Zauważyłam, że jedzenie nabiału w ciągu miesiąca wpływa na to, w jaki sposób przechodzę owulację i okres. Ma na to wpływ także poziom stresu. Mówiąc prościej, kiedy jem nabiał i mam jakieś bardziej stresujące sytuacje to zdycham, a kiedy nie jem i bardziej dbam o zdrowie psychiczne to czuję się przed i w trakcie jak młody Bóg.
Uczucie niepokoju, lęku, objawy psychosomatyczne – od jakiegoś czasu borykałam się z dziwnym uczuciem niepokoju, miewałam jakieś lęki, rano bolał mnie brzuch i było mi niedobrze. Zastanawiałam się o co chodzi?! Nigdy wcześniej tego nie miałam, nic się nie dzieje złego w moim życiu.
- Po pierwsze objawy psychosomatyczne (szczególnie rano) były spowodowane tym, że miałam gdzieś rytm dobowy. Dowiedziałam się o tym w styczniu na konferencji, że istnieje takie coś. Ja nocny marek mam kłaść się spać o 22? Co to za życie! Skoro ma to tak ogromny wpływ na moje zdrowie to okej, spróbuję. Okazało się, że to był strzał w 10! W momencie, kiedy przestałam zarywać noce i dbać o dobry sen okazało się, że mój układ nerwowy jest odporniejszy i nie jest tak bardzo wrażliwy. Rano budzę się bez budzika, wypoczęta, gotowa do działania.
- Po drugie lęki i uczucie niepokoju to było coś co spędzało mi sen z powiek. Nie rozumiałam dlaczego tak się dzieje. Jak się później okazało u dietetyka to są objawy insulinooporności i wszelkich niedoborów, np. witaminy B. Dieta na IO i dodatkowo wprowadzenie produktów, które doskonale wpływają na układ nerwowy + suplementacja np. witaminą B czy magnezem = rewelacyjne efekty. A do tego wszystkiego psychoterapia, którą gorąco polecam.
Insulinooporność – zapewne niedługo będę robić badania, żeby sprawdzić co tam się aktualnie dzieje z moją gospodarką cukrowo-insulinową. Natomiast zdecydowałam się wspomnieć tutaj o tym, ponieważ czuję, że jest o wiele lepiej. Nie jestem senna w ciągu dnia, mam więcej siły, nie jestem ciągle zmęczona. Także spodziewam się, że wyniki badań będą na pewno lepsze 🙂
Oczywiście nie namawiam Was do odstawiania leków. Zachęcam do tego, żeby brać je w ostateczności. Warto bardziej zadbać o zdrowie i poświęcić sobie trochę czasu, zatroszczyć się o siebie 🙂
5 komentarzy
Ewela
13 sierpnia 2020 at 22:20Czy mogłabym prosić o namiary na dietetyka klinicznego który Ci pomógł? Dzięki z góry:)
Gosia - Korzystamy z natury
14 sierpnia 2020 at 07:46Jasne 🙂 Podsyłam link: https://www.znanylekarz.pl/edyta-solek-trojnar/dietetyk/lublin?gclid=EAIaIQobChMIuZGnsv-Z6wIVg9GyCh3FgQVnEAAYASAAEgLOKfD_BwE
Klaudia Jaroszewska
16 sierpnia 2020 at 18:30Trądzik udało mi się pokonać dzięki diecie. Insulinooporność także. A dodatkowo złagodziłam przebieg endometriozy, a mam IV stopień, więc wiem, co mówię 😉
Gosia - Korzystamy z natury
16 sierpnia 2020 at 19:56o proszę 🙂 pięknie! dzięki za komentarz :))
Karo
19 sierpnia 2020 at 19:47Miałam podobnie, że dzięki diecie zmieniło się wszystko tak to tylko leki od lekarza ciągle mimo tego, że niektóre muszę jeszcze brać to tych związanych z refleksem żołądkowym już wgl. Zaczęłam zwracać uwagę na to co jem, a to dzięki mojej Pani trener, która ułożyła mi dietę, człowiek często nie jest świadomy tego, że dieta działa, A lekarze wypisują tylko leki. Także cieszę się że uświadamiasz ludzi, mi to spojrzenie na zdrowe odżywianie z bliska zajęło parę lat, ale warto ! 😉